Początki skimboardingu mają swe źródło w przypadku, jak to
często miało już miejsce w historii wynalazków i odkryć. Sport ten powstał w
latach 20. ubiegłego stulecia jako rezultat zabaw ratowników pracujących na
plaży Laguna Beach przy zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Ratownicy ci
mieli w zwyczaju ślizgać się tuż przy brzegu na sklejkach zebranych z
pobliskich zabudowań. Wkrótce moda na taki sposób ślizgania się po wodzie
rozprzestrzeniła się na resztę świata. Do Polski skimboard dotarł dopiero w 2003
roku, ale od razu zyskał grono oddanych sympatyków. Dziś jest niemal tak
popularny jak windsurfing czy kitesurfing.
Deska skimboardowa jest mniejsza i cieńsza niż sprzęt
wymagany do zwykłego surfowania. Jej zaletą jest to, że nie musi być użytkowana
w ściśle określonych warunkach i w grę nie wchodzi żadna konkretna głębokość
wody — wystarczy jej cienka warstwa przy samym brzegu. Dzięki temu
skimboardingiem można cieszyć się na każdej plaży — w Polsce szczególnie
popularne są Chałupy i Dąbki.
Początkujący skimboarderzy nie powinni zrażać się
przeciwnościami losu, nawet kiedy deska rzucona na fale będzie uporczywie
nurkować pod wodę. Kilka rzutów i postępy wreszcie nadejdą. Warto pamiętać, że
skimboard to nie tylko sport, ale przede wszystkim świetna zabawa i ćwiczenie
refleksu!
Przedrukowano z artelis.pl
numer
seryjny:52026b50-4eb8-4a19-b559-6d015bef4303
Miałem okazje popływać na takiej desce gdy spędzałem wczasyw Karwi i bardzo mi się spodobało, nie wiedziałem ze to rodzaj sportu i ze ma nazwę, jeśli ktoś miał kłopoty z windsurfingiem to polecam ten rodzaj sportu.
OdpowiedzUsuńJa bym chciała kupić taką deskę https://gosup.pl/deski-sup-141 i spróbować na niej popływać. Zawsze mi się to podoba jak widzę ludzi pływających.
OdpowiedzUsuń